wtorek, 23 grudnia 2014

Wielkie pieniądze czy finansowa klapa Śląska?


W dniu dzisiejszym, wrocławski Śląsk ogłosił, że firma Tauron nie będzie już wykładała pieniędzy na klub, co oznacza sporą stratę finansową, bowiem w 2013 roku budżet zasiliło aż 3,5 miliona złotych. Rok 2014 to już jedynie milion, jednak to i tak spore pieniądze.

Na początku byłem zmartwiony, jednak gdy lepiej o tym pomyślałem, to doszedłem do wniosku, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Wzrost medialny zespołu ze stolicy Dolnego Śląska stawia ich w bardzo korzystnym świetle podczas poszukiwania nowego sponsora. Ponadto, dotychczasowe działania prezesa Żelema napawają optymizmem co do przyszłych kroków które podejmie.

Być może Tauronowi sponsorowanie Śląska faktycznie się nie opłaca, jednak wydaje mi się, że to zarząd zielono-biało-czerwonych uznał, że oferowane przez nich pieniądze są niewystarczające, a za rogiem czai się jakiś bogaty sponsor, który wesprze finanse klubu co, biorąc pod uwagę obecną sytuację medialną jest bardzo prawdopodobne.

Coś jest na rzeczy, a Wrocławianie muszą mieć zabezpieczenie finansowe, bowiem z klubem w dniu dzisiejszym podpisało kontrakt dwóch nowych zawodników. Co prawda Bartosz Machaj i Peter Grajciar nie są zawodnikami wymagającymi wielkich nakładów finansowych, bowiem pierwszy przychodzi z pierwszoligowej Miedzi Legnica, a drugi wracał ostatnio do formy po ciężkiej kontuzji, jednak bez pieniędzy, działacze pewnie nie decydowaliby się na takie kroki już teraz.

Jeżeli jednak faktycznie to Tauron zdecydował się na zakończenie współpracy, a Śląsk nie ma żadnego innego sponsora, na kibiców czekają kolejne miesiące niepewności co do sytuacji klubu i kolejne okienka transferowe bez jakichkolwiek wzmocnień.

Najbliższe tygodnie pokażą jaka jest prawda, wierzę jednak, że we Wrocławiu w końcu znajdą się pieniądze na realne sportowe wsparcie i Śląsk powalczy z Legią o mistrzowski tytuł. Trzeci w historii i drugi w ciągu zaledwie czterech sezonów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz